Kręciłem się po kuchni jak ochroniarz w Biedronce między regałami i równie przenikliwym wzrokiem, jak on, lustrowałem to, co dzieje się wokół mnie. Miałem ochotę na coś pysznego, ale moje pragnienia były bardzo mocno niesprecyzowane i wprowadzały niekontrolowany chaos w kubkach smakowych. Warzywni sprzymierzeńcy dostrzegli, że coś się kroi i za każdym razem, gdy mój wzrok kierował się w ich stronę, odstawiali cyrkowe akrobacje. Gdy tak zerkałem na radośnie podskakujące marchewki, przepychające się w skrzynce, z narożnika nieśmiało łypał do mnie samotny burak. Sięgnąłem po niego i zacząłem mu się bacznie przyglądać. Reszta ekipy widząc, że sytuacja rozwija się wytrawnie, zaczęła jeszcze głośniej dokazywać. Ja miałem jednak inny plan. Wiedziałem, że ten krwisto czerwony przyjaciel, nie tylko sprawdzi się w sałatce, czy kotlecie. Zanim zabrałem się za niego, moją głowę nawiedziła słodka wizja. Nie byłoby w tym nic dziwnego i nie rozpływałbym się teraz w zachwycie, gdybym nie potknął się w trakcie wycieczki po obieraczkę. Lecąc na podłogę, gdzieś pomiędzy wizją roztrzaskanego nosa i zdartego czoła, w oko wpadły mi orzechy. Otrzepując się po upadku, myślałem że wyszedłem z tego bez szwanku, ale nie zdawałem sobie sprawy, w jak wielkim byłem błędzie. Szykując ciasto z buraka, cały czas w mych oczach lawirował orzech.
CIASTO:
- 2 szklanki mąki pszennej,
- 1/2 szklanki pure z buraka (1 burak),
- 3 łyżki cukru kokosowego (można dać inny),
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- 1/4 szklanki oleju z pestek winogron,
- 1 szklanka mleka owsianego,
- 4 łyżki kakao,
- sok z 1/2 cytryny,
- szczypta soli,
- 6 łyżek Amaretto.
- Buraka owijamy folią aluminiową i wkładamy na 30 minut do piekarnika (200 stopni). Po wyjęciu, obieramy go ze skórki i miksujemy na gładką masę.
- Mąkę mieszamy z cukrem, kakao, sodą, proszkiem do pieczenia i solą.
- Do sypkich składników dodajemy pure z buraka, mleko, olej, sok z cytryny i wszystko mieszamy.
- Ciasto przekładamy na blachę (25×20) wyłożoną papierem do pieczenia.
- Pieczemy przez 35 minut w temperaturze 180 stopni.
- Po wystudzeniu ciasta, nakłuwamy je widelcem i polewamy na całej powierzchni Amaretto.
KREM:
- mleczko kokosowe 400 ml,
- 4 kopiaste łyżki masła orzechowego z kawałkami orzechów,
- 2 łyżki pudru z cukru trzcinowego.
- Mleczko kokosowe najlepiej magazynować w lodówce, by się ścięło. Stałą część mleczka kokosowego przekładamy do miski i ubijamy mikserem pianę. Powinniśmy uzyskać konsystencję bitej śmietany.
- Do mleczka dodajemy masło orzechowe i cukier. Ponownie miksujemy i smakujemy czy krem jest wystarczająco słodki. W razie potrzeby dosłodzić.
- Krem wykładamy na wcześniej przygotowane ciasto i odstawiamy do lodówki na kilka godzin.
By opisać to ciasto, słowa są zbędne. Tego trzeba spróbować. Życzę wszystkim owocnej pracy i szybkiego upływu czasu w trakcie oczekiwania na ciasto. Dzień dobry 🙂
Dzień dobry 🙂 buraki uwielbiam, u mnie w lodówce czekolada z burakami przebywa 😉
Jaką bezglutenową mąką można zamienić pszenną?
Wszystko jest moje, a krem to już w ogóle 😀 Mega!
Jakie buraczane?? Jeśli burak jest dodatkiem zamkowym tylko w cieście, to ciasto jest z burakiem, nie buraczane… buraczane by było, gdyby były 2 szklanki buraków i 1/2 szklanki mąki.