Z buraka kotlet? Jeszcze kilka miesięcy temu, zacząłbym się śmiać i z niedowierzaniem pukać palcem w czoło. Dziś każdy taki pomysł, inspirująca myśl nie rodzi śmiechu lecz wielkie zadowolenie. To co kiedyś było tylko dodatkiem nagle przerodziło się w danie główne ukazując szeroki wachlarz możliwości. Dziś nie posiłkowałem się żadnym z przepisów, jedynymi elementami wspomagającymi były : wyobraźnia i chęć zjedzenia czegoś smacznego i zdrowego po treningu. Na tapetę wskoczyły: burak, soczewica i szpinak.
BURAK W SOCZI :
2 szklanka soczewicy czerwonej ugotowanej
1 duży burak czerwony ugotowany
tymianek
3 ząbki czosnku
1 mała cebula
mąka kukurydziana
pieprz
sól
papryka ostra
olej ryżowy
Soczewice kilka razy traktujemy blenderem by nieco ja rozdrobnić, buraka trzemy na tarce i mieszamy ze sobą, do tego dodajemy podsmażoną cebulę z czosnkiem oraz przyprawy. Formujemy kotlety, obtaczamy w mące i smażymy na rozgrzanym oleju ryżowym. Kotlety gotowe !!!!
Żeby kubki smakowe były w pełni zadowolone, wrzuciłem na talerz kilka liści szpinaku, pomidory koktajlowe, czarne oliwki, skropiłem wszystko sosem sojowym i cytryną, a na koniec zastosowałem posypkę w postaci prażonego sezamu i migdałów.
POLECAM! Wjechało po dwóch treningach jak najlepsza uczta ..bo szczerze mówiąc tak właśnie smakowało !!! 😀