Niby organizmu nie można nagradzać za dobrze wykonaną, biegową robotę..a cóż to za bzdury? Deser który dziś wjechał po 30 kilometrowym wybieganiu można jeść w niezliczonych ilościach. Samodobro, vegedobro…cała masa pyszności w jednym miejscu 🙂
deSER#1 :
2 łyżki nasion Chia
125 ml mleka kokosowego
125 ml wody źródlanej
1 mango
1 brzoskwinia
garść porzeczki czerwonej
garść borówki lub jagód
125 ml wody źródlanej
1 mango
1 brzoskwinia
garść porzeczki czerwonej
garść borówki lub jagód
Nasiona chia zalewamy mlekiem kokosowym i wodą i odstawiamy na kilka godzin w chłodne miejsce. Mango i brzoskwinie blendujemy, nakładamy na nasiona chia, na wierzchu układamy porzeczki i borówki. Przyznam , że jak na deser do którego nie użyłem ani grama cukru..WYMIATA !!!!