Myślę, że pora jest idealna żeby podsunąć Wam pomysł na poniedziałkowy obiad. Co prawda, niektórzy są jeszcze w pracy i nie mogą od razu przejść do realizacji, ale zamiast działania mogą zaczerpnąć pomysł i kroplę inspiracji ( Hah! Nawet nie czuje jak rymuje ). Od tego pisania o żarciu, rymy klasyczne są w natarciu 🙂 Koniec żartów, czas przejść do opisu dzisiejszego obiadu, który na pewno zaciekawi niektórych swym połączeniem, nie do końca klasycznym. W pierwotnej wersji miała to być fasolka po bretońsku, al byłoby zbyt prosto i przeprowadzono zabiegi tuningujące, które wprowadziły nas na nieco inne tory smakowe.
SKŁADNIKI :
- 1 cebula,
- 1 papryka czerwona,
- 1 marchew,
- kawałek selera,
- 1 szklanka ugotowanej białej fasoli,
- 1 średni batat,
- 2 szklanki przecieru pomidorowego,
- 3 suszone śliwki,
- 3 suszone pomidory,
- olej z pestek winogron,
- woda,
- sól, pieprz,
- 1 łyżeczka kminku mielonego,
- 1 łyżeczka papryki słodkiej,
- papryka ostra (wg uznania),
- 1/2 łyżeczki owocu kopru włoskiego,
- płaska łyżka roztartego w ręku majeranku.
- Cebulkę, paprykę kroimy w kostkę, marchew i seler w plasterki – wszystko razem chwilę podsmażamy na oleju.
- Dodajemy pokrojonego w kostkę batata, dolewamy odrobinę wody do garnka z warzywami i chwilę dusimy dodając majeranek, kminek, suszone pomidory i śliwki.
- Następnie dolewamy przecier i dusimy z resztą przypraw dolewając co jakiś czas odrobinę wody.
- Gdy warzywa uzyskają odpowiednią miękkość a sos konsystencję, dodajemy ugotowaną fasolę i gotujemy jeszcze chwilę na małym ogniu.
- Można na koniec do całości dodać 2 łyżki jogurtu sojowego lub doprawić sosem sojowym (niekoniecznie).
Jeśli ktoś ma ochotę na nowy, ciekawy smak, zachęcam do spróbowania tej potrawy. Poniedziałkowe menu, wcale nie musi być odgrzewanym niedzielnym tematem 🙂 Smacznego !
mam ochote na nowy, ciekawy smak ,a ze wlasnie namaczam fasolke to przepis mam na nia 😉