Moi domownicy co prawda już nie mogą patrzeć na kaszę jaglaną, ale ja z uporem maniaka, wyszukuje coraz śmielszych rozwiązań na jej przemycenie. W wersji wytrawnej Królowa Polskich Kasz, chyba występowała już we wszystkich możliwych odsłonach, dlatego postanowiłem ją tym razem, potraktować słodką, niską temperaturą by sprawdzić jej reakcję. Chyba jej się spodobał ten krioterapeutyczny zabieg i wciągnęła w to Truskawkę, która przyjechała niedawno z wakacji ( jakaś taka mało wyrazista ). Za cholerę jednak nie wiem, jak wciągnąć w te historię kokosa, który przyplątał się jakoś samoczynnie, dlatego pozwolę by sam się obronił występując w przepisie.
- 1/2 szklanki kaszy jaglanej ( suchej ),
- 1 szklanka mleka roślinnego ( do gotowania kaszy ),
- 1 puszka mleczka kokosowego ( 400 ml ),
- 1/4 szklanki wiórków kokosowych,
- 1/4 szklanki mleka roślinnego ( do miksowania ),
- 2 łyżki pudru z cukru trzcinowego.
- 1 łyżeczka soku z cytryny,
- kilka kropel ekstraktu waniliowego,
- truskawki.
- Kaszę jaglaną gotujemy w mleku, ale nie zapominamy o szczypcie soli, która koniecznie musi się pojawić w trakcie przygotowywania kaszy.
- Po ugotowaniu, kaszę miksujemy z mlekami, cukrem, sokiem z cytryny, oraz ekstraktem waniliowym. Wszystko miksujemy na gładką aksamitną masę, tak by kasza nie była wyczuwalna.
- Wiórki kokosowe delikatnie podprażamy na patelni, po czym dorzucamy je do naszej masy i mieszamy.
- Przekładamy lody do pojemników, foremek, pudełek lub do innych opakowań.
- Jesli planujemy wrzucić lody do małych foremek, najpierw przekładamy masę do dużego pojemnika i co jakiś czas miksujemy żeby nie powstały kryształki lodu. Gdy taki zabieg wykonamy kilka razy, przekładamy lody do foremek w której sa juz plasterki truskawek i ponownie mrozimy.
Myślę, że nie ma co robić tych lodów na zapas, gdyż po zbyt długim leżakowaniu, kokos nasiąka płynem i konsystencja robi się lekko mączna. Nie umniejsza to jednak w żaden sposób walorów smakowych z którymi przychodzi nam się zderzyć. Gorąco polecam, chłodne Rafaello 🙂 Smacznego 🙂
…odpowiadam na pytanie, które zapewne się pojawi 😉 Foremki zakupione w IKEA ! 🙂
Zdecydowanie pomysł robi niesamowite wrażenie! Kaszę jaglaną lubię bardzo i chętnie z nią kombinuję jednak na cos takiego bym nie wpadła. A kokos…kokosa mogę jeść zawsze i w każdej formie, więc takie lody to świetna sprawa patrząc na zbliżające się wielkimi krokami ciepłe lato!
Ale czad 🙂
Witam w klubie uwielbiam kokosa, o kasze jaglana! :*
Wow? mistrzostwo!!!
Cudneee!