Kolejny dzień urlopu obfituje w poranne pyszności, dlatego dziś będą dwa elementy śniadaniowe, które jak strzał z dwururki, mam nadzieję trafią w wasz gust. Dawno już nie serwowałem past, które są niezłym poślizgiem podczas spożywania pieczywa ( dziś w programie ! ). Drugim elementem będzie kawa, której nigdy nie robiłem, nie piłem, mało tego nie słyszałem o takim wydaniu. Żeby nieco skrócić wylewanie wody celem zapełnienia postu, przejdę do pierwszego elementu śniadaniowego jakim jest pasta.
SKŁADNIKI:
- 1,5-2 szkl. ugotowanej czerwonej soczewicy,
- przecier pomidorowy ok 80 g,
- 2-3 ząbki czosnku,
- sól, pieprz, papryka chilli w proszku, tymianek,
- oliwa tyle aby uzyskać konsystencje pasty.
Wszystko oczywiście miksujemy (moja ulubiona czynność ).
Drugim elementem śniadania, jest jest kawa, która jednocześnie występuje jako deser. Połączenie idealne ubrane w bardzo oryginalny smak.
W tym wypadku nie będę się trzymał szablonu i nie wymienię składników w podpunktach. Napiszę krótko : 1 łyżeczka, która wcześniej zaczerpnęła,zmielone, sproszkowane lub rozgryzione przez konsumenta ziarna kawy + 1 banan + rozgniecione nasiona z 1 ziarna kardamonu + 1/2 szklanki mleka ( wiadomo, że roślinnego ). Całość wrzucamy do blendera i wprowadzamy w tnący ruch okrężny, który idealnie połączy wszystkie składniki. Dzień dobry! Smacznego! Miłego dnia życzę ! ;))))))))