Uwielbiam poranki, kiedy nie muszę się spieszyć z wymyślaniem śniadania, gdy po przebudzeniu mogę poleżeć w łóżku i w myślach układać smaki. Nie żebym miał problemy ze zgryzem i przeżuwaniem, ale jakoś wygodniej jest mi łączyć smaki poprzez totalne zmiksowanie. Romans składników z blenderem jest jak najbardziej wskazany. W dniu dzisiejszym postawiłem na owoc zwany pomarańczą, który rzadko gości w mojej kuchni ( w sumie sam nie wiem, co jest przyczyną tego stanu). Zanim przejdę do śniadania, które wciągnąłem ( dosłownie ) ,znów troszkę popiszę się encyklopedyczną wiedzą , którą zaczerpnąłem z poradnikzdrowie.pl :
„Pomarańcza ma dużo beta-karotenu i witaminy C oraz wody. Woda doskonale wypłukuje z organizmu toksyny, a witamina C jest cenionym antyoksydantem, który unieszkodliwia agresywne cząstki tlenu powstające m.in. z powodu stresu, palenia papierosów, alkoholu, małej ilości snu. Jedna pomarańcza pokrywa dzienne zapotrzebowanie na witaminę C.Pomarańcze dostarczają też dużo witamin z grupy B (w tym kwas foliowy) korzystnych dla skóry i nerwów oraz cennego potasu, od którego zależy prawidłowe ciśnienie krwi i rytm serca. Zawierają substancje blokujące pierwszą fazę powstania komórek nowotworowych i związki o działaniu przeciwbakteryjnym.Pomarańcze obfitują w błonnik pokarmowy, który usprawnia przemianę materii. Warto jeść pomarańcze razem z błonkami rozdzielającymi cząstki oraz białą częścią skórki. Znajdują się tam bowiem flawonoidy, które wzmacniają działanie witaminy C. To właśnie dlatego witamina C naturalnego pochodzenia jest lepiej przyswajalna niż jej syntetyczny odpowiednik.”
Gdy już odrobinę zabłysnąłem ogólnodostępną wiedzą z zakresu wartości odżywczych pomarańczy, mogę przejść do przedstawienia głównego bohatera dzisiejszego poranka.
SMOOTHIE:
- 1 pomarańcza;
- 2 łyżki wiórków kokosowych;
- 1 łyżka mielonych migdałów;
- 1/2 szklanki mleka sojowego;
- 1 obrana figa;
- odrobina wanilii.
By wykonać koktajl z powyższego zdjęcia, należy umożliwić, wręcz ustawić randkę składnikowo – blenderową i przez kilka minut nadzorować akt mieszania. Smacznego :)))