Nie biegam, odpoczywam, rozciągam, wałkuję się, uprawiam statyczną aktywność przeplataną kreatywnymi posunięciami kulinarnymi. Dziś postanowiłem dokonać przeglądu szafek i okazało się, że zawieruszyła się w narożniku puszka soczewicy. Człowiek nie jest taki, żeby z takiego dobrodziejstwa nie przygotował kolacji i śniadania. Oczywiście blender znów spisał się idealnie i dziś na kolację serwuję orzechową pastę z soczewicy. Nie ma to , jak wpieprzyć wszystko do gara i wymieszać 😉
SKŁADNIKI :
- 1 puszka soczewicy
- 1 ząbek czosnku
- 1/2 papryki zielonej
- garść orzechów włoskich
- kilka pomidorów suszonych w zalewie
- pieprz, sól
Wszystko blendujemy, przyprawiamy i rzucamy w formie „smarowidła” na pełnoziarniste pieczywo.