O tym, że półświatku kulinarnym funkcjonuje coś takiego jak okra, dowiedziałem się kilka miesięcy temu, od mojego brata. Choć przygotowałem już setki przeróżnych potraw, jakoś nigdy nie miałem okazji przyrządzać piżmana jadalnego (Tak! Sprawdziłem w wikipedii, czymże jest ta przedziwnie wyglądająca roślina). Bardzo się ucieszyłem, gdy w zeszłym tygodniu, otrzymałem wiadomość: „… Okra w Lidlu od poniedziałku…” Nie ukrywam, że w natłoku zajęć, biegania, zapomniałem o tym, co oferuje sklep. Wczoraj, jednak gdy zobaczyłem znajomy logotyp, który kojarzy się z walkami o skórzane portfele i kolejkami dłuższymi niż pas startowy, oświeciło mnie. Wiedząc, że nie będę musiał nikomu wyrywać produktu, który mnie interesuje, z uśmiechem wjechałem do środka, jak podniecony imprezowicz w piątek do sklepu monopolowego. Dotarłem w miejsce, gdzie leżały wszystkie warzywa i owoce. Zacząłem się rozglądać w poszukiwaniu małych zielonych torebeczek, o gwieździstym przekroju. Zatoczyłem koło wokół podestu i… No K*&a wykupili-pomyślałem. Zabrakło portfeli, podróbek Thermomixa, wkrętaków i rzucili się na okrę. Nie tracą nadziei, wszedłem na drugi krąg i nagle w małym pudełeczku, na wysokości moich oczu, dostrzegłem warzywo, które mnie przyciągnęło do sklepu. Spakowałem do siatki cały dostępny towar (nie było tego wiele) i biorąc jeszcze kilka innych warzyw, uradowany pognałem do kasy, potykając się o rodzące się w głowie pomysły.
- 200 g okry,
- 1 puszka pomidorów,
- 1 mała papryczka chilli,
- 1 łyżka papryki czerwonej słodkiej,
- 1 łyżka pikantnego ajvaru (opcjonalnie),
- 1 cebula,
- 3 ząbki czosnku,
- pieprz,
- sól,
- szczypta kminu rzymskiego,
- olej z pestek winogron,
- natka pietruszki.
- Na oleju podsmażamy pokrojoną cebulę, papryczkę chilli oraz czosnek.
- Dodajemy pomidory z puszki i przesmażamy, tak by wyszedł gęsty sos. W tym momencie możemy dodać ajvar, jeśli ktoś chce przemycić bardziej paprykowy smak.
- Dodajemy okrę, przyprawy i dusimy pod przykryciem około 10 minut.
- Podajemy z ryżem, kaszą lub makaronem. Dodajemy posiekaną natkę pietruszki.
Kolejna propozycja, której przygotowanie zajmuje nie więcej niż kwadrans. Jeśli ktoś jeszcze nie zawitał do Lidla, gorąco zachęcam. Nie! Nikt mi nie płaci za reklamę tego dyskontu spożywczego. Pozdrawiam, życzę miłego dnia, oraz smacznego.