Wczoraj zachowałem się jak pierwszak, totalny amator, wysoce nieodpowiedzialnie. Po niedzielnym wybieganiu, które odbywało się na odcinku 50 kilometrów postanowiłem wczoraj zrobić delikatne rozbieganie w granicach 15 kilometrów, które musiałem zakończyć nieco wcześniej. W okolicy 10 kilometrach zaczęło brakować mi paliwa, przez co musiałem skręcić na stację benzynową i zatankować ( szybko uzupełnić cukry proste). Organizm nie zdążył jeszcze uzupełnić spalonych kalorii a tu już doszło do ponownego spalania. Jeśli chcę zaserwować sobie porządny wysiłek, nie ma się co oszukiwać, należy porządnie zjeść dostarczając organizmowi wszystkich niezbędnych elementów. W dniu dzisiejszym czeka mnie kolejny trening, tym razem 30 kilometrów biegania konwersacyjnego. Dziś nie popełnię tego samego błędu, od samego rana zarzucam konkretne śniadanie, które jest preludium do dalszej konsumpcji 🙂
PANCAKES :
- 1 szklanki mąki żytniej razowej
- 0,5 szklanki płatków owsianych
- 1/3 szklanki wody mineralnej gazowanej
- 1 i 1/4 szklanki mleka migdałowego
- 2 łyżki oliwy
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- syrop z agawy
- 3 łyżki cynamonu
- garść żurawiny
- garść rodzynek
KREM AWOKADO :
- 1 szt. awokado
- 1 banan
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1/2 szklanki mleka migdałowego
OWOCE :
- winogorono
- borówka amerykańska
- figi
- można dorzucić jakikolwiek owoc
Składniki do pancakes mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji i na końcu dorzucamy żurawinę oraz rodzynki. Krem awokado – wszystko miksujemy 🙂 Owoce układamy zgodnie z wizją i zmysłem artystycznym. SMACZNEGO 🙂
P.S. „Odcięcie paliwa” nie zdarza się codziennie i być może niektórzy nie widzą co ono oznacza. Jeśli nie doświadczyliście tego, niechaj tak pozostanie, bo to naprawdę nic przyjemnego gdy ciało odmawia Ci posłuszeństwa. Jedzcie więc porządnie i BIEGAJCIE ZDROWO :))))