Był taki czas, że moje śniadania bardzo często krążyły wokół owsianek i dań zawierających płatki owsiane. Z czasem jednak okazało się, że nie służy mi to co dla innych jest zbawienne i musiałem odstawić to co było dla mnie rarytasem. Na szczęście spore jest pole manewru po którym się poruszam i wielki jest bagaż pomysłów, który ostatnio dźwigam, więc szybko znalazłem sobie zamiennik w postaci płatków jaglanych. Jeszcze do niedawna było to dla mnie pojęcie obce, ale jak już nieraz się przekonałem wege odżywianie służy również gimnastyce głowy. Poniżej, w ramach popisówki encyklopedycznej wymienię kilka zalet płatków jaglanych :
- są dobrym źródłem witamin z grupy B, niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego;
- zawierają również kwas krzemowy, który ma działanie wygładzające cerę, wzmacniające włosy oraz paznokcie;
- płatki jaglane są również źródłem witaminy E;
- zawierają wapń, żelazo, potas, fosfor, cynk oraz mangan;
- można je zaliczyć do produktów bezglutenowych.
SKŁADNIKI :
- 1 szkl. płatków jaglanych;
- 500 ml mleka roślinnego;
- szczypta kardamonu;
- 1 łyżeczka karobu;
- 2 kostki czekolady wegańskiej;
- 1 łyżka syropu z agawy;
- kilka malin ( mogą być mrożone ).
- Gotujemy mleko ( Przed zagotowaniem mleka, wlewamy do garnka wody, tak by przykrywała dno i gotujemy ją. Czynność ta pozwoli nam uniknąć przypalenia mleka ).
- Dosypujemy płatki, kardamon oraz karob i mieszając gotujemy przez około 10 minut.
- Doprawiamy płatki syropem z agawy, dorzucamy pokruszoną czekoladę i mieszamy w miseczce.
- Na wierzchu układamy maliny.
Oczywiście forma dodatków jest dowolna, można jaglankę zaserwować dosłownie z wszystkim. U mnie wystąpiła z wszechobecnym ostatnimi czasy kardamonem, czekoladą i malinami ( idealne połączenie ), ale zachęcam do tworzenia własnych kombinacji.