Kilkanaście godzin w pracy raczej nie sprzyja kreatywnemu przygotowywaniu posiłków. Wczoraj wpadłem tylko na chwile do miejsca zamieszkania , zgarnąłem najpotrzebniejsze rzeczy i z powrotem do pracy. W lodówce zostało kilka produktów z porannego koktajlu. Pomyślałem więc, że warto się tym zaopiekować i na dziś będzie jak znalazł ( NIC SIĘ NIE ZMARNUJE). Z miksu , który przyrządziłem na dzisiejsze śniadanie wyszedł przepyszny pudding porzeczkowy. Po raz kolejny przekonałem się , że śniadania w pracy wcale nie muszą być nudne 🙂
PUDDING PORZECZKOWY :
- 3 łyżki nasion chia
- szklanka mleka sojowego
- 2 łyżki miodu gryczanego
- porzeczka czerwona ( 234 kulki z czego 28 wykorzystano do dekoracji )
Do pojemnika wsypałem porzeczki, wlałem mleko, dodałem miodu i to wszystko zmiksowałem, dosypałem nasiona chia, zamieszałem i odstawiłem do lodówki. Dziś rano zamieszałem ponownie, wrzuciłem do szklanki, zasypałem porzeczką i mam przepyszne drugie śniadanie 🙂
Naprawdę liczył Pan pojedyncze owocki porzeczki? 😀