Do wczoraj robiąc seitan, używałem mąki pszennej i wypłukiwałem z niej skrobię, przepuszczając przez dłonie hektolitry lodowatej wody. W obecnej sytuacji nie mogłem pozwolić, żeby wraz ze skrobią w rurach krążyła woda, której użyć wcale nie musiałem. Pomijam już fakt, że po takim zabiegu moje dłonie przybierały barwę siną, z lekkim prześwitem bieli. Ani to wizualnie ładne, komfortowe, czy też przyjemne. Zamówiłem więc w internecie gluten i unikając tego, co najmniej przyjemne w robieniu seitanu, postanowiłem przyrządzić sobie kiełbaski do hot dogów. Ich zastosowanie wcale nie ogranicza się do jednej potrawy. Spokojnie można je grillować, można pokroić je w plastry i wrzucić jako dodatek na wegańską pizzę, lub najzwyczajniej w świecie, uatrakcyjnić kanapkę. Od zawsze lubiłem seitan i choć wiele razy go robiłem go z mąki, od dziś przechodzę na łatwiejszą metodę. Po pierwsze nie będę marnował wody. Po drugie produkt finalny wychodzi zdecydowanie smaczniejszy. Po trzecie, nie będę marnował czasu, którego i tak zbyt wiele nie mam. Życzę udanej zabawy oraz smacznego.
QUEBASA:
- 250 g glutenu,
- 350 ml wody,
- 25 ml sosu sojowego,
- 2 łyżeczki dymu wędzarniczego w płynie,
- 1 cebula,
- 4 ząbki czosnku,
- 6 owoców jałowca,
- 2 łyżeczki soli,
- 2 łyżeczki pieprzu,
- 1 łyżeczka tymianku,
- 1 łyżeczka majeranku,
- 1 łyżeczka papryki wędzonej słodkiej
- 1 łyżeczka papryki czerwonej słodkiej,
- szczypta papryki czerwonej ostrej,
- 1 łyżeczka lubczyku,
- 1 łyżeczka musztardy francuskiej,
- odrobina oleju do smażenia.
- Cebulę z czosnkiem, podsmażamy na niewielkiej ilości oleju.
- Owoce jałowca rozgniatamy w moździerzu, lub rozgniatamy i siekamy na mniejsze kawałki.
- Składniki suche mieszamy ze sobą.
- Składniki mokre wlewamy do blendera i miksujemy, wraz z cebulą i czosnkiem.
- Mokre składniki mieszamy ze suchymi. Powstania glut, który na szczęście da się formować w kiełbasiany kształt. Konsystencja nie wróży nic dobrego, ale uwierzcie, zmieni się to po ugotowaniu.
- Z powstałej masy formujemy podłużne kiełbasy i zawijamy w folię spożywczą, lub jak kto woli w pocięty na mniejsze kawałki rękaw do pieczenia.
- Gotujemy przez 50 minut.
- Po lekkim przestudzeniu, rozcinamy folię i wyjmujemy gotowe, pięknie zbite kiełbasy.
- Przechowujemy w lodówce.
Kiełbasy robiłem z myślą o zjedzeniu hot doga. Postanowiłem więc wykonać buły z klasycznego ciasta drożdżowego. Takie samego jakie robiłem w trakcie przygotowywania kebsa. Surówka również nie jest niczym wymyślnym, gdyż też ją zapożyczyłem z wcześniej wspomnianego przepisu. Jako dodatki zastosowałem: korniszony, prażona cebula, kiełki, papryczka chilli, oraz majonez wegański wymieszany z ostrym ajwarem z odrobiną mleka roślinnego.
Wiele hot dogów wegańskich przeszło już przez moje donie, ten zdecydowanie wygrywa.