Relaksując się w blasku promieni słonecznych, próbuję odświeżyć pamięć, przywracając wspomnienia związane z pewną kobietą. Choć bardzo się staram, nie jestem w stanie ulokować w czasoprzestrzeni momentu, kiedy ujrzałem ją po raz pierwszy. Faktem jest tylko to, że musiała zrobić na mnie piorunujące wrażenie, gdyż od kilkunastu lat zaprząta moją głowę. Nie widujemy się codziennie, ale gdy tylko ją dostrzegę, ślinię się jak pitt bull zza ogrodzenia. Mam ochotę szaleńczo zatopić w niej zęby. Wiem, że nie powinienem tego robić, ale zdarza mi się publicznie uchylać jej odzienie i dotykać jej aksamitnej skóry. Szaleństwo. Bywają sytuacje, że wśród przechodniów znajdzie się jakiś wnikliwy obserwator i wyzywa mnie od psycholi, ale to jest silniejsze ode mnie. Nie mogę się powstrzymać. Przyciągam ją do siebie, zamykam oczy i wyostrzając węch, próbuję wyłapać choćby najmniejszą mgiełkę roztaczanego przez nią feromonu. Każdy kontakt z nią podnosi poziom staminy, która wydziela się wręcz w irracjonalnych ilościach. Daje konkretnego kopa. Kiedyś próbowałem nad tym zapanować i nie okazywać w ostentacyjny sposób swych uczuć i pragnień. Walczyłem z tym przez chwilę. Nic jednak nie poradzę na to, że uwielbiam tę małą, czerwoną francę. Kocham czerwoną cebulę.
- 1 kg czerwonej cebuli,
- 2 łyżki melasy korobowej,
- 1 szklanka czerwonego, wytrawnego wina,
- 3 łyżki octu balsamicznego,
- 2 łyżki cukru trzcinowego demerara,
- 2 łyżki oleju z pestek winogron,
- szczypta papryki chilli,
- 1 łyżka soku z cytryny,
- pieprz i sól (ilość zgodnie z uznaniem)
- Cebulę kroimy w piórka i smażymy do miękkości na rozgrzanym oleju.
- Dodajemy do cebuli cukier, wino, ocet, melasę. Dusimy do momentu kiedy cukier zacznie się karmelizować (cebula zacznie się „kleić”).
- Doprawiamy sokiem z cytryny, przyprawami i wszystko blendujemy na gładką masę.
Podobno ktoś kiedyś powiedział, że konfitura powinna być kwintesencją słodkości. Nawet nie wie, jak bardzo się pomylił. Ta propozycja wjeżdża na kanapce jak dzik w żołędzie i nie zamieniłbym jej nawet na śliwkowe powidła z cynamonem. Życzę udanego dnia, oraz smacznego.
Tu mnie znajdziesz