Z racji ograniczeń sprzętowo – czasowych , nie będę się rozpisywał w temacie półmaratonu, który dziś przebiegliśmy ( zrobię to jutro w godzinach porannych ). Żeby nie robić z gęby cholewy, przedstawię w tempie ekspresowym przepis na jedną z porannych kulinarnych zapowiedzi. Otóż to co jeszcze niedawno wydawało mi się niewiarygodne, wręcz niemożliwe stało się faktem, czymś namacalnym i niewiarygodnie smacznym. Przebywająca ostatnimi czasy w Portugalii KZK, przywiozła z wakacyjnego wyskoku przepis na twarożek z migdałów. Z migdałów??? ..a gdzie nabiał, mleko, śmietana, itd ??? Nie ma !!!! Nabiał odchodzi w niepamięć, wypierany przez zamienniki roślinne.
TWAROŻEK MIGDAŁOWY:
- szklanka migdałów bez skórki
- 3-4 łyżeczki soku z cytryny
- sól
- pieprz
- 2 ząbki czosnku
- szczypiorek
- rzodkiewka
- woda
Migdały zalewamy wodą ponad krawędź tak by całe były zanurzone. Po kilku godzinach, wrzucamy do blendera odsączone migdały i miksujemy z sokiem z cytryny dolewając wodę mineralną, Przyprawiamy do smaku solą i pieprzem i dodajemy wyciśnięty czosnek. Mieszamy wszystko ze startą rzodkiewką i drobno posiekanym szczypiorkiem.
UWAGA! Do miksowania użyć blendera o większej mocy , który poradzi sobie ze zmiksowanie migdałów. Przy użyciu słabszego sprzętu, może się pojawić problem z uzyskaniem aksamitnej konsystencji . SMACZNEGO !!!!
Ojej to nie trzeba było aż z hiszp. przywozić 🙂 Na polskich wegeblogach twarożek z migdałów, słonecznika czy nerkowców króluje od lat.A ja polecam wykorzystać tą metodę obróbki do stworzenia słodkiego kremu na tartę z owocami 🙂 Pozdrawiam serdecznie!